Dzisiaj wielka uwaga całego społeczeństwa koncentruje się wokół awansu materialnego. Wokół tego, aby Polska była krajem bogatszym, by miała szybkie pociągi, autostrady, żeby ludzie mieszkali zamożniej, natomiast jakość życia społeczeństwa zależy również od innych czynników – kto wie, czy nie o wiele ważniejszych- to znaczy: od poczucia godności każdego z ludzi i poczucia wartości oraz komfortu moralnego, który towarzyszy nam na co dzień.
I właśnie z tej perspektywy, to znaczy poczucia godności i wartości, nie wspominając o komforcie moralnym należy przypomnieć, że personalizm to przekonanie, że każda jednostka ludzka powinna rozwijać się w poczuciu wartości i godności oraz w warunkach ładu moralnego i wolności.
To właśnie przypomnienie sobie tej właśnie perspektywy oraz faktu, że należy postrzegać otaczającą nas rzeczywistość w kategoriach tradycji perskiej to znaczy odróżniania co jest dobre, a co jest złe, podłe, głupie - co buduje, a co niszczy państwo staje się dla nas - być może najważniejszym przesłaniem.
Jest to powinność, która wynika z faktu, że powinniśmy sobie zdawać z tego sprawę, że porzucenie zasady perskiej, doprowadziło nas nie tylko w sferze publicznej, ale co najważniejsze w sferze prywatnej, osobistej, do tego, że znajdujemy się jako obywatele, dziś w bardzo trudnej sytuacji.
Ta trudna sytuacja jest wynikiem wielu zróżnicowanych czynników które wpływają na nasze postawy i działania. Niewątpliwie jednym z tych czynników jest powszechnie występujący konsumpcjonizm, który odbiera nam życie prywatne, osobiste, wewnętrzne – rekompensując nam jakość życia dobrami materialnymi, robieniem zakupów. Konsumpcjonizm niszczy sferę wolności, wyrządza krzywdę ludziom pozbawiając ich, między innymi buntu, pragnień, marzeń i wolności. Tak więc można stwierdzić brutalnie, że ludzie „sprzedają” się dziś za wygodę. Obowiązująca wizja świata każe dokonać wyboru, to znaczy – iść drogą pracy i konsumpcji albo popaść w nędzę i rozpacz. Jednocześnie trzeba poradzić sobie z zasadami coraz bardziej bezlitosnego społeczeństwa.
Stąd właśnie powinniśmy zdać sobie ponownie sprawę, że to obywatele wpływają na jakość państwa, to znaczy jeśli jest silne społeczeństwo obywatelskie, to państwo jest silne. W ten sposób państwo uzyskuje swoją jakość poprzez obywateli, którzy potrafią wymagać i współtworzyć państwo, natomiast jeśli obywatele są nieliczni, to znaczy jeśli społeczeństwo obywatelskie jest słabe to oczywistą rzeczą jest to, że państwo zaczyna się rozrastać i staje się omnipotentne na przykład: w sferze biurokracji.
Tam gdzie silna władza państwowa to słabe społeczeństwo, a chodzi o to, aby społeczeństwo było silne, a nie władza – tak jak na przykład jest w Szwajcarii, czy Norwegii.
Dlatego niezależnie od działań organizacji pozarządowych to właśnie społeczeństwo musi przyczyniać się do odbudowania godności, poczucia wartości i wolności w ramach działających instytucji i prawa wspólnoty państwowej, a także propagować i promować te wartości i postawy które przyczyniają się do tego abyśmy stawali się bardziej dojrzali, otwarci, ufni – budując w ten sposób zarówno kapitał społeczny jak i pozytywne więzi międzyludzkie i państwowe.
Dlatego właśnie musimy mówić o godności i wolności, a nie o niezadowoleniu społecznym, które stale narasta wśród podzielonego między innymi przez elity polityczne i ekonomiczne polskiego społeczeństwa.