To, w jakiej przestrzeni społecznej, politycznej, czy ekonomicznej żyjemy zależy dziś między innymi od systemu. To właśnie w zależności od systemu, nagradza się różne talenty, takie jak na przykład:
- dar przemawiania,
- władczą postawę przed kamerami,
- dominowanie w trakcie debat,
- mobilizowanie wielkich rzesz ludzi poprzez populizm, strach, przemoc, czy szantaż.
Obserwując obecną scenę polityczną w USA, czy Polsce wyraźnie widać, że przewagę polityczną zyskują politycy:
- awanturujący się z politycznymi adwersarzami lub prowadzącymi wywiad dziennikarzami,
- rzucający gniewne spojrzenia,
-prezentujący gwałtowny i nieustępliwy styl debaty.
Tak więc jeśli system w państwie docenia postprawdę, przemoc, wulgarność i brutalność to również lider polityczny będzie budował swoją pozycję oraz relację w oparciu o:
- agresję,
-manipulację itp.
Tak to niestety skutecznie działa w odniesieniu do części społeczeństwa, która nie powinna zapominać, że w sytuacji, która innych prowadzi do radykalnego cynizmu i barbarzyństwa to właśnie liderzy polityczni , czy społeczni powinni zachować wewnętrzną równowagę.
Stąd pojawia się pytanie jak w takim systemie politycznego barbarzyństwa narzucić sobie własne wymagania, swój własny rytm?
To właśnie podstawą egzystencji ma być wybór dokonany , niezależnie od społecznych, ekonomicznych czy politycznych wymogów. Dlatego powinniśmy sobie coś zbudować , sami z siebie zyskując autonomię, bo wówczas równowaga będzie wypływała z naszego wnętrza.
W naszych czasach robi się wszystko abyśmy przyjęl „byle co” dlatego właśnie każdy z nas musi starać się zachować swoje „wewnętrzne kryteria”, inne niż u sąsiada.
Powracając w podsumowaniu do systemu – to właśnie dziś zdobywa się polityczne punkty u części polskiego społeczeństwa za kłamstwo, arogancję, awanturnictwo i postawę macho.
Jeśli to jest obecnie ideał polityka to może warto go zmienić, właśnie dla nas samych – to znaczy obywateli, zanim sami staniemy się dzikusami lub barbarzyńcami.