STPMO


 

W Polsce oczekujemy na wybory prezydenckiej, na zakończenie pandemii, na nowy lek, czy szczepionkę na korona wirusa i na inne kwestie…. W sumie na lepsze czasy. W tym oczekiwaniu bardziej intrygujący jest brak cierpliwości widoczny na co dzień wśród przedstawicieli różnych grup społecznych w tym wśród lekarzy – bowiem na nowy lek czy szczepionkę jeszcze kila lat temu czekało się wiele lat, a dziś dzięki nowym technologiom – m.in. sztucznej inteligencji – okres ten się znacznie skrócił. I dzięki temu być może już wiosną przyszłego, 2021 roku będziemy mieli antidotum na koronawirusa, na które czekamy, natomiast co przyniesie nam sytuacja społeczno gospodarcza po wakacjach 2020 roku to się okaże – czy bezprecedensowy w Polsce i Europie – w świecie dodruk pieniądza załagodzi skutki przestoju w gospodarce. Jak pokazują dane bezrobocie wzrosło do prawie 7 % w Polsce i stąd pojawia się pytanie – czy to koniec wzrostu czy może początek dalszego wzrostu? Politycy rządzący obecnie w Polsce nie są w stanie uczciwie i rzetelnie przedstawić diagnozy na kolejne miesiące, ale może nie trzeba mieć do nich o to pretensji, skoro i tak część społeczeństwa wie lepiej jak jest i jak będzie w Polsce, więc nie ma potrzeby rzetelnej informacji.

W takich właśnie okolicznościach ludzie jednak stali się mniej ostrożni i po zniesieniu ograniczeń powracają do normalnego życia zapominając o grożącym niebezpieczeństwie czyli COVID - bowiem sami wiedzą lepiej….

Tak więc pozostawiając ich z tym przekonaniem dowiem się już za kilka miesięcy – kto miał rację.